Sara i Bartek | Ślub Gdynia | Wesele Hotel Victoria

Ciepły jesienny dzień Sary i Bartka. Zaczęło się od pięknej ceremonii w Kościele, a skończyło jak to zwykle bywa na hulankach i swawolach. Co więcej nikt nam nie powiem, że do super zabawy potrzeba 100 osób na weselu. My już zdecydowanie wiemy, że nie!
Wesele: Hotel Victoria

































Składanie życzeń zawsze jest pełne wzruszeń, uśmiechów, fajnych min! Tutaj akurat obiecaliśmy je zostawić tylko dla Sary i Bartka i ich najbliższych. Czas na wesele!




Pierwszy taniec zaliczony, portret Panny Młodej też jest. Pierwsze toasty. Reportaż ślubny to w dużej części weselna zabawa na parkiecie. Tam to dzieją się najlepsze rzeczy, zawsze czekamy na totalne szaleństwa z utęsknieniem!






Uwielbiamy dzieci na weselach. Tutaj wystarczyło powiedzieć raz… dwa… trzy… i już chętne do zabawy się znajdą.






Na weselach często bawimy się długim czasem. Raz zdarzyło się nam śmieszna reakcja. Młodzi pokazują nam a tu o proszę nie ostro – nawet Wam się zdarza 😅. Już myśleli, że nas mają…. Na co odpowiedzieliśmy, ale kiedy to właśnie tak ma być 😎 Zdjęcia zrobione na długim czasie dodają rozmachu, ruchu i energii. Także wiecie – to tak ma być 😉




Tak się nam zamarzyło na koniec zdjęcie w ciemności i nasza para opleciona światełkami! Z boku gwar ulicy i auta, a my czarujemy taki klimacik. Da się proszę Państwa da!


Małżeństwo jest planetą, gdzie on jest biegunem północnym, ona południowym, dzieci zwrotnikami, a szczęście równikiem
Comments are closed.
